11 Listopada
Pochylenie głowy i zapalenie znicza na grobie nieznanego żołnierza jest dzisiaj najpełniejszym wyrazem wdzięczności za odzyskaną wolność i niepodległość ojczyzny. Trzeba bowiem pamiętać – jak pisał Jan Nowak-Jeziorański – iż dzień 11 listopada 1918 był tryumfem nie tylko tych, którzy upojeni szczęściem, własnymi oczyma oglądali wschodzące nad Polską słońce wolności, ale także tych, którzy dnia tego nie doczekawszy zmarli w mrokach niewoli.
Było to wspólne zwycięstwo wszystkich, których nie zdołały złamać ani klęski powstańcze i obojętność świata, ani szubienice Murawiewów i próby rusyfikacji Apuchtinów, ani ustawy specjalne i Kulturkampf Bismarcka, ani wreszcie oportunizm ludzi małej wiary, którzy w imię fałszywego realizmu nawoływali do pogodzenia się z niewolą. Z tego też względu na każdym pokoleniu ciąży obowiązek przekazywania patriotyzmu jako nauki i pamięci o tym co było, a także odpowiedzialności za to co będzie.
Zgodnie z powyższą myślą dnia 10 listopada 2015 roku w Wielozawodowym Zespole Szkół w Zatorze odbył się apel upamiętniający dzień, w którym Polska odzyskała upragnioną niepodległość. Myślą przewodnią artystycznych dokonań stały się słowa znanej piosenki Sławy Przybylskiej, Gdzie są chłopcy, gdzie dziewczęta z tamtych lat…, pozwalające po raz kolejny podkreślić, iż dzisiejsza wolność jest wynikiem odwagi tych, którzy nie wahali się walczyć o istnienie i dobro ojczyzny. Podniosłość chwili podkreśliły także piękne wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, które w ustach uczniów na nowo wyraziły tęsknotę i pragnienie doświadczania, przez minione pokolenia, szczęśliwych dni. Ponadto każdy z obecnych mógł choć na chwilę poczuć atmosferę dawnych lat dzięki starannie przygotowanym strojom aktorów i scenografii przywołującej wygląd międzywojennej kawiarni. Dopełnieniem uroczystości stało się złożenie kwiatów, jako symbolu naszej pamięci i czci, w dniu 11 listopada 2015r. przed mogiłą zmarłych żołnierzy w pierwszej wojnie światowej.
Wierzymy, że ten wspólnie spędzony czas pozwoli nam na nowo zrozumieć potrzebę brania odpowiedzialności za dobro i przyszłość Ojczyzny. Bo jak pisze, wspomniany już wcześniej Jan Nowak-Jeziorański, największą zdobyczą dwudziestolecia było wychowanie w wolnej Polsce wspaniałego pokolenia, które próbę krwi i ognia przeszło w latach drugiej wojny światowej. Po wojnie, gdy Polską znowu zaczęli rządzić ludzie podporządkowani obcej woli a szkoła i środki masowego przekazu służyć zaczęły doktrynie narzuconej siłą z zewnątrz – to pokolenie stało się z kolei prawdziwym wychowawcą i nauczycielem tych, którzy urodzili się w Polsce Ludowej. W sztafecie generacji pochodnia nie wypadła z rąk – przekazano ją dalej[…].
mgr Sylwia Przejczowska
{gallery}2015/30{/gallery}
{backbutton}